13 lutego 2012
Już od dawna wiadomo, że bez inwestycji w polską energetykę mogą nam grozić w najbliższej przyszłości black-out’y. 3/4 mocy zainstalowanych w Polsce ma już ponad 30 lat. Z tego 1/4 ma powyżej 40 lat. Do tego 99% linii przesyłowych 220 kV i 80% linii 400 kV ma powyżej 20 lat. Stan infrastruktury jest więc krytyczny. Potrzeby rynku do 2020r. opiewają na mniej więcej 16-17 tys. MW nowych mocy. Niestety z wypowiedzi osób bezpośrednio odpowiedzialnych wynika, że na te inwestycje obecnie nie ma większych szans.
Tymczasem do 2030r. w Polsce będzie trzeba zlikwidować ze względu na wiek około 22 tys. MW istniejących mocy, czyli 60% mocy zainstalowanych. Już od lat bije się na alarm, że to największe wyzwanie dla naszej energetyki. Problem jest bardzo poważny, bo poziom dekapitalizacji majątku trwałego w energetyce znacząco odbiega od średniej w Polsce.
Bezpieczeństwo energetyczne pogarsza się z każdym rokiem. Rezerwy mocy, które wynosiły ok. 25% w 2002 r., teraz kształtują się w okolicach 16% z tendencją do obniżania, mimo oddawania nowych źródeł zasilania. Jest to jedno z największych wyzwań, które stoją przed polską energetyką. Polskie elektrownie są przestarzałe, mają niską sprawność i odbiegają od europejskich standardów, a do tego przed nami jeszcze wyzwania w związku z nowym pakietem klimatycznym ze wszystkimi tego konsekwencjami.
Brak natychmiastowych inwestycji w energetyce grozi deficytami mocy. Nie tylko jeśli chodzi o wytwarzanie, ale także o przesył i dystrybucję. Niezbędna jest rozbudowa sieci transgranicznych, która podniesie poziom bezpieczeństwa. Ze względu na inwestycje w energetykę wiatrową jest to szczególnie ważne, żeby w okresach bezwietrznych móc spokojnie importować energię elektryczną a w czasie nadwyżek spowodowanych silnymi wiatrami móc tą energię eksportować.
Częściowym rozwiązaniem mogą być tzw. mikroźródła, które będą w stanie zapewnić zasilanie w podstawowym zakresie dla lokalnych odbiorców bez konieczności rozbudowy dużych sieci przesyłowych. Jeżeli sami nie zapewnimy sobie bezpieczeństwa energetycznego to będziemy się musieli przyzwyczaić do wyłączeń prądu jakie pamiętamy jeszcze z przełomu lat 70-80’tych.
Części wypowiedzi udzielił Janusz Steinhoff, minister gospodarki w latach 1997 – 2001, podczas konferencji, która odbywała się w ramach forum „Zmieniamy polski przemysł”.
kręci mnie wiatr...
Copyright © 2008-2017 AirGenerator