Czy technologia LED zdominuje rynek oświetlenia?

28 grudnia 2012

     To normalne, że nowe technologie zastępują starsze i to nawet w tak, wydawałoby się, powszechnej dziedzinie jak oświetlenie. Chociaż tradycyjne żarówki cały czas nie wyszły zupełnie z użycia, są sukcesywnie wypierane przez energooszczędne świetlówki i halogeny. Również one kiedyś zgasną, według sieci sklepów IKEA już w 2016 roku.  Energia elektryczna nieustannie drożeje. Jeszcze 10–15 lat temu zdecydowana większość z nas korzystała z tradycyjnych żarówek o mocy 100 W, a do małych lampek stosowało się żarówki 40–60-watowe.  Ale czasy się zmieniły…

     Mamy 2012 rok i ceny energii elektrycznej są coraz wyższe. I będzie tylko gorzej, ponieważ limity emisji dwutlenku węgla nałożone przez Unię Europejską oznaczają dla Polski ogromne kary, co może bezpośrednio odbić się na rachunkach.

     Już teraz zapowiedziano, że za cztery lata w IKEA nie będzie można kupić innego oświetlenia jak LED. Szwedzi podają szereg zalet oświetlenia diodowego i to nie tylko nad tradycyjnymi żarówkami, ale także bardziej nowoczesnymi świetlówkami (CFL). Najważniejszą zaletą technologii LED jest energooszczędność – diody pobierają do 90% mniej prądu od zwykłych żarówek i o połowę mniej od świetlówek. Są ponadto o wiele bardziej wytrzymałe – najnowocześniejsze mogą świecić nawet 20 lat, czyli 20 razy dłużej od żarówek, 10 razy dłużej od halogenów i dwa razy dłużej od CFL.

     To wszystko sprawia, że roczna oszczędność po wymianie 40-watowej żarówki tradycyjnej na diodową może wynosić średnio 5,3 euro, przy uwzględnieniu kosztu zakupu i eksploatacji. Jednostkowo to nie dużo, ale przecież każdy z nas ma w domu co najmniej kilka, a często nawet kilkanaście lub kilkadziesiąt żarówek. Dzięki całkowitemu przejściu na diody, tylko w Stanach Zjednoczonych na oświetlenie będzie potrzebne 62% mniej energii elektrycznej niż obecnie.

     IKEA zaznacza, że wprowadzenie technologii LED znacznie wpłynie na zmniejszenie emisji dwutlenku węgla do atmosfery. Według prognoz amerykańskiego Departamentu Energetyki, w ciągu 15 lat ilość CO2 uwalnianego do powietrza może być mniejsza o 258 milionów ton.

Za: BusinessWire