Dlaczego elektrownie wiatrowe są lepsze od innych źródeł energii odnawialnej?

     Zjawisko wiatru jest pochodną działania takich czynników jak słońce, oceany i księżyc. Wpływ na wiatr ma także ruch obrotowy Ziemi wokół własnej osi. Energia jaką niesie ze sobą wiatr jest proporcjonalna do trzeciej potęgi jego prędkości, ale też zależy od wilgotności i gęstości powietrza. Na to ostatnie wpływ ma ciśnienie atmosferyczne i temperatura. Szczególnie właśnie te dwa czynniki sprawiają, że energia wiatru jest wyjątkowo korzystna dla naszych potrzeb. Co to w praktyce oznacza? Otóż w lecie, kiedy zwykle zapotrzebowanie na energię elektryczną jest mniejsze niż zimą, gęstość powietrza spada w związku z wyższymi temperaturami. Okazuje się, że latem przy wyższych temperaturach lenistwo dopada nie tylko nas, ale też właśnie wiatr. W okresie zimowym natomiast, kiedy zapotrzebowanie na energię jest najwyższe, temperatury są niskie i wiatry wieją z większą siłą. Można z dużym przybliżeniem założyć, że od połowy wiosny do połowy jesieni elektrownia wiatrowa wyprodukuje 40% energii, a w drugiej połowie roku 60%.  Żadne z innych znanych źródeł odnawialnych nie może pochwalić się taką cechą.

      Fotoogniwa np. świetnie sprawują się w okresie letnim w czasie kiedy dni są długie, słońce wysoko nad horyzontem i w bezchmurne dni. Tymczasem zimą słońce zwykle jest za chmurami, a nawet w dni słoneczne jest bardzo nisko nad horyzontem. Fotoogniwa w okresie zimowym dają 10-15% tego co latem.

     Kolektory słoneczne mają te same ograniczenia co fotoogniwa a ponadto nadają się jedynie do ogrzewania wody bieżącej. Zupełnie niezrozumiałe jest zachowanie klientów, którzy rozważają zastosowanie kolektorów do grzania pomieszczeń. Latem przecież nie potrzeba grzać a nawet wskazane jest chłodzenie pomieszczeń, a zimą kolektory nie są w stanie nagrzać nawet wody bieżącej a co dopiero dogrzewać pomieszczenia. Szkoda wydawać pieniędzy i liczyć na to, że może trzy dni w zimie kolektory podgrzeją wodę w kaloryferach o 5⁰C . Wydatek na taką inwestycję zwyczajnie nigdy się nie może zwrócić. Sprzedawcy nie powinni w imię swoich zysków proponować w ogóle takich rozwiązań. Namawianie do tego typu inwestycji podkreślając nowoczesność rozwiązania powinna być ścigana prawnie jako jawne oszustwo.

     Pompy ciepła mają szerokie zastosowanie i rzeczywiście w pewnych warunkach mogą bardzo dobrze wspomagać ogrzewanie lub działać jako klimatyzacja. Mogą ogrzewać wodę bieżącą w zasobniku lub CO. Mają jednak też swoje wady wynikające z samej zasady działania. Jak nazwa wskazuje to jest pompa. Przenosi ciepło z jednego miejsca do drugiego. Jeżeli w tym pierwszym miejscu temperatura spada znacząco to nie ma sposobu żeby w łatwy sposób przenieść ciepło do drugiego (cieplejszego) miejsca. Trzeba wówczas wykonać pracę (dostarczyć energię). Niektórym z Państwa może się wydawać, że pompa ciepła działa nawet kiedy temperatura spada poniżej 0⁰C . Owszem działa, tylko jakim kosztem? Jeżeli ilość energii dostarczonej musi być porównywalna do energii cieplnej jaką otrzymujemy, to chyba jest zrozumiałe, że zamiast ogrzewać „prądem” taniej będzie użyć innych źródeł energii. Szczególnie, kiedy w pompie ciepła muszą się włączać grzałki to zdecydowanie należy już dawno taką pompę ciepła odstawić.

     Podsumowując wiatrak dostarcza najwięcej energii wtedy kiedy rzeczywiście jest ona potrzebna.  Ponadto elektrownia wiatrowa dostarcza najbardziej uniwersalny rodzaj energii, który można przekształcić w zasilanie niemal wszystkich rodzajów odbiorników. Jednak idealnym wyjściem jest stosowanie rozwiązań hybrydowych łączących w sobie różne źródła energii. Mimo iż już od dłuższego czasu jestem orędownikiem odnawialnych, czystych źródeł energii to też bardzo lubię patrzeć w płomień. Dlatego uważam, że zawsze należy się kierować nie tylko aspektami czysto ekonomicznymi wynikającymi z teoretycznych wyliczeń, ale przede wszystkim należy opierać się o zdrowy rozsądek i nie dać sobie wciskać kitu.